Homo-pop religiosus. Bartka Jarmolińskiego współcześni święci.

„Santo subito” (wł. „święty natychmiast”) – taki tytuł nosi znakomity cykl obrazów Bartka Jarmolińskiego, poprzez który artysta snuje refleksję o tym, czym są dzisiaj sfery: sacrum i profanum, jakie wartości cenią współcześni, kogo i co obdarza się kultem.

Według Ericha Fromma człowiek jest istotą religijną. To homo-religiosus, wieczny poszukiwacz sensu życia. Ludzie, w wyniku ewolucji, zatracili instynkty, które mówiły im jak postępować. Dysponując rozumem i wyobraźnią, wskazującymi wiele kierunków działania, by móc przeżyć potrzebowali uporządkowanego obrazu świata i miejsca jakie w nim zajmowali, punktu orientacji. Potrzebowali też celu działania, obiektu, na który można skierować swą energię, by nadać swemu życiu sens. Myśliciel, w sztandarowym dziele „Mieć czy być”, daje lapidarną definicję szeroko pojmowanej religii. To „każdy podzielany przez jakąś grupę system myślenia i działania, który oferuje jednostce jakieś ramy orientacji i jakiś obiekt czci”. Obiektem oddania mogą być: przyroda, zwierzęta, niewidzialni bogowie, święci, wodzowie, naród, partia, pieniądze, sukces. Religijna cześć dla określonego przedmiotu (postaci) sacrum w praktyce wyraża się poprzez kult. Fromm w społeczeństwach Zachodu widzi rozdźwięk między świadomie akceptowaną i wyznawaną religią a wartościami realizowanymi w życiu codziennym. Uważa, iż społeczeństwa te uległy jedynie zewnętrznej chrystianizacji, w rzeczywistości żyjąc w pogaństwie. Ludzie bowiem oddają się głównie „bałwochwalczym kultom posiadania, rozrywki i władzy”.

Współczesność znajduje się pod znakiem kultury popularnej (łatwej, lekkiej, przyjemnej i przynoszącej zyski), co stało się konsekwencją rewolucji medialnej. Dla Johna Fiske’go popkultura jest stylem życia, „zespołem czynności kulturowych, przejawiających się w życiu codziennym”. („Postmodernizm i telewizja” w: „Pejzaże audiowizualne. Telewizja. Wideo. Komputer”). Dopełnia tę definicję Mariusz Czubaj, nazywając kulturę popularną „przestrzenią wielu półek hipermarketu, na które sięgamy do woli (…). By ostatecznie stworzyć mozaikę naszego stylu.” („Biodra Elvisa Presleya. Od paleoherosów do neofanów”). Obecnie towarem jest wszystko, nie tylko rozmaite przedmioty wszelakiego użytku. Także wytwory kultury (łącznie z gwiazdami filmu, muzyki, sportu i innymi celebrities) współprodukowane przez media, które kierują do widzów ofertę zakupu w formie oglądania. Kultura popularna wdarła się też w sferę religii. Nie tylko tej tradycyjnie rozumianej, usankcjonowanej przez instytucje kościelne (konsumpcyjny charakter świąt, telewizyjne msze i obrzędy jako widowiska dla ludu). Współcześnie mamy do czynienia z religijnością komercyjną, realizowaną poprzez sferę konsumpcji i rozrywki. Rolę świątyń przejęły hipermarkety, gromadzące w niedzielne popołudnia swoich wiernych-kupujących, hale koncertowe, stadiony piłkarskie, rolę kapłanów zaś szeroko pojęte media. To laicka popreligia, religia bez Boga-Ojca, którego uśmiercił już w XIX w. Fryderyk Nietzsche. Kultura popularna tworzy własne religie, kościoły, własnych bogów i świętych. Czego przykładami, wymienianymi przez Mariusza Czubaja, mogą być: Kościół Wyznawców Elvisa Presleya, Kościół Diego Maradony w Argentynie, czy jediizm – nowe wyznanie wywiedzione z „Gwiezdnych wojen”.

Dziś nie ma już świętych w tradycyjnym rozumieniu tego słowa. Ludzi z własnej woli wiodących życie w ubóstwie, pełne umartwień, modlitwy i poświęcenia dla bliźnich w celu osiągnięcia doskonałości i zbawienia. W konsumpcyjnej piramidzie wartości nie ma miejsca dla tych cnót. Tamtych świętych, jako wzory godne naśladowania, zastąpili wszelkiej maści celebryci. W ogromnej mierze gwiazdy filmu, sportu, muzyki. Trochę rzadziej przywódcy polityczni, ludzie z kręgu świata mody, pisarze. To ich obdarza się obecnie kultem. „Kapłanem stają się w tym przypadku – pisze Katarzyna Krzan – szeroko pojęte środki masowego przekazu, które nie tylko pośredniczą w upowszechnianiu kultu danej jednostki, co wręcz tworzą sposoby odprawiania kultu poprzez medialną kreację idoli”.(„Ekstaza w wersji pop. Poszukiwania mistyczne w kulturze popularnej”). Charyzmatyczna siła idola spływa na fana za pośrednictwem rozmaitych przedmiotów magicznych: płyt, książek, biletów na koncerty i mecze, pamiątek występów (np. butów czy koszulek piłkarzy). Część mocy znanych projektantów mody, perfum, czy innych luksusowych dóbr udziela się z kolei tym, którzy z dumą użytkują sygnowane przez nich produkty.

Bartek Jarmoliński swój cykl obrazów poświęca wybranym, nie żyjącym już, XX-wiecznym idolom popkultury, komentując zarazem rządzące nią mechanizmy. Z niezwykłą precyzją – niemal hiperrealistycznie – kopiuje znane z tabloidowych fotografii wizerunki celebrytów, po czym w sposób dosłowny ucieleśnia ich „świętość”. Głowy „kanonizowanych” przez siebie postaci otacza nimbami. Postępuje na wzór tradycji chrześcijańskiej, w której jednostkę, za jej czyny, uświęca się dopiero po śmierci, przyznając jej prawo publicznego kultu. Swoich świętych, zgodnie z religijnym zwyczajem, czyni też patronami rozmaitych grup społecznych. Artysta ustanawia prywatny panteon godnych wyniesienia na ołtarze. Kim oni są? To męczennicy globalnego przemysłu (pop)kulturowego, czyli biznesu, i globalnej (pop)kulturowej konsumpcji, którzy swą sławę przypłacili nagłą, przedwczesną śmiercią. Laiccy święci Bartka Jarmolińskiego to artyści, politycy, kreatorzy mody. Znajdziemy wśród nich: Marilyn Monroe – patronkę polityków, Johna Lennona – patrona desperatów, Lady Di – opiekunkę paparazzich, Grace Kelly – patronkę podróżnych. Michael Jackson to opiekun lekarzy, zaś Freddie Mercury – święty od bezpiecznie kochających. W panteonie mają także swoje miejsce: James Dean, Romy Schneider, JFK, Benazir Bhutto, Eva Peron, Gianni Versace. Niektórzy zginęli od kul zamachowców: szalonych fanów lub przeciwników politycznych, inni w wypadkach samochodowych. Pozostali zmarli na skutek przedawkowania środków farmakologicznych lub groźnych chorób cywilizacyjnych. Artysta, ironiczny w aktach nadawania patronatów, wskazuje na rodzaj męczeńskiej śmierci uświęcanych. Znani z tego, że są znani – jak określił celebrytów Daniel Boorstin – zawsze w blasku fleszy, obecni na ekranach telewizorów – „przenośnych kapliczek” milionów odbiorców i stronicach tabloidów, owiani legendami, zapłacili za popularność najwyższą cenę. Nie wszyscy radzą sobie ze stresem, by utrzymać się w czołówce najważniejszych postaci popkulturowego świata i medialnym charakterem życia (ujawnianie przez media ich prywatności, włącznie z pikantnymi szczegółami kontaktów towarzyskich i seksualnych). Będąc osobami publicznymi, nie mogą ukryć się także przed zazdrością lub niechęcią innych. Życie na pokaz, na oczach globalnego widza, często przedwcześnie zabija.

Ofiarami sławy, lecz na innych zasadach, są dwie postaci artystów z kręgu sztuki wysokiej: Frida Kahlo i Pablo Picasso. To najważniejsi święci w panteonie Jarmolińskiego. Ich nazwiska zostały pośmiertnie skomercjalizowane, sprzedane przez rodziny koncernom, by stać się synonimami marek produktów, nie mających nic wspólnego z twórczością jaką uprawiali: alkoholu, kosmetyków, samochodów. Tożsamościowe słowa-znaki odkleiły się od tego, co powinny wskazywać. Czy zmarli artyści chcieliby zostać ambasadorami znanych marek? Czy użytkownicy tych dóbr znają biografie i prawdziwą działalność osób, których nazwiska zawłaszczono? Czy Kahlo i Picasso bardziej są teraz postrzegani jako ikony współczesnej sztuki, czy ikony konsumpcji? Bartek Jarmoliński wciąga widzów w identyfikacyjną grę. Malując wizerunki artystów (również w tym przypadku, z wielkim kunsztem, kopiowanych ze znanych zdjęć) materializuje, rozumiane w sensie tradycyjnym, pojęcie jakim jest – ikona. Święci Frida i Pablo, ujęci centralnie w majestatycznych pozach, widnieją na srebrnych tłach, ich ubiór zdobią półszlachetne kamienie. Jarmoliński wykonał obrazy z niewiarygodną troską o detal, wycyzelował każdy szczegół. Zgodnie z teologią ikon namalowanym reprezentacjom świętych postaci towarzyszą odpowiadające im kultowo napisy. W obrazie Fridy: „Tequila” i „Cosmetic”, w ikonie Pabla: „Xara Citröen”. Jaki może być odbiór tych wizerunków? Ci, którzy interesują się sztuką, znając twarze i twórczość artystów, z pewnością prócz kontemplacji obrazów oddadzą się głębszej refleksji na temat cywilizacji konsumpcji. Zwykli odbiorcy komercyjnych dóbr być może zechcą sięgnąć po informacje o życiu i działalności przedstawionych. Zimny, przenikliwy wyraz oczu zikonizowanych zdaje się pełen wyrzutu. Bartek Jarmoliński umieścił ich obrazy pośrodku instalacji przywodzącej na myśl kaplicę z ołtarzem i klęcznikami dla wiernych. Czy Frida i Pablo byliby tym aktem usatysfakcjonowani? Komentując mechanizmy rządzące kulturą popularną, artysta zwraca uwagę na fakt medializacji, stereotypizacji i utowarowienia wszelkich przejawów otaczającej nas rzeczywistości. W świecie symulakrów istnieje się jedynie wtedy, kiedy jest się oglądanym i sprzedawanym dzięki reklamie. To świat, w którym zatarły się granice między sacrum i profanum. W którym prawdziwymi wartościami godnymi kultu stały się: powszechnie rozpoznawalny (nieważne z jakich powodów) wizerunek oraz logo, marka tego, co nadaje się na sprzedaż.

Alicja Cichowicz

Bartek Jarmoliński

ur. 14.07.1975 w Łodzi

dyplom w 2001r. – Pracownia Intermedia prof W. Karolaka oraz Pracownia Rysunku
i Malarstwa prof. Romany Hałat
1995 – 2001 – studia w Akademii Sztuk Pięknych im. Wł. Strzemińskiego w Łodzi

PRACE W ZBIORACH:
Regionalna Zachęta Śląska, Katowice
BWA Galeria Bielska, Bielsko-Biała
Centralne Muzeum Włókiennictwa, Łódź
Fundacja Ateneum, Warszawa

NAGRODY I WYRÓŻNIENIA:
2-ga nagroda w konkursie „Artysta i jego dzieło” kwartalnika „Malarstwo Polskie”, Łódź 2007
39. Bielska Jesień, wyróżnienie EXITu, Bielsko-Biała 2009
Nominacja do nagrody, Triennale Młodego Malarstwa im. M. Michalika, Miejska Galeria Sztuki, Częstochowa, 2010

WYSTAWY INYWIDUALNE:
2010:
– Cooltowi, Galeria Studio, Warszawa
– MAN-RW, CK Ryba, Łódź
– MAN-RW, Galeria Wozownia, Toruń
– Santo Subito, Sztukpol, Stróżówka, Łódź
– Dobre wszystko co dobre, Galeria przy automacie, Warszawa
2009:
– Osobowość złożona, Domoteka, Warszawa
– POProgram, Galeria Stara, Łódź
– Dobre wszystko co dobre, Akademicki Ośrodek Inicjatyw Artystycznych, Łódź
– POProgram, Galeria Ateneum Młodych, Warszawa
– POProgram, Galeria Szewska 36, Wrocław
– Osobowość złożona, Rynek Sztuki, Łódź
2008:
– Relacje 2, Galeria Ateneum Młodych, Warszawa
– POProgram, Galeria Zero, Berlin, Germany
2007:
– Relacje, Galeria Raz dwa trzy, Łódź (Festiwal Dialogu Czterech Kultur)
2005:
– Zatrzymane w czasie, Muzeum Regionalne, Brzeziny
– W lustrze, Galeria Stara, ŁDK, Łódź
– Młodzieniec w czerwonej czapce, Galeria J, Łódź
2004:
– Dedykacja, Galeria Dolorystów, Józefów
– Obrazy i rysunki, Galeria Bałucka, Łódź
2003:
– Rysunek, Galeria Aula, Łódź
2002:
– Chwile i miejsca, Galeria Aula, Łódź
2001:
– La sensabilita, Studio Działań Twórczych, Muzeum Sztuki, Łódź
– Noclegownia, Poleski Ośrodek Sztuki, Łódź
1997:
– Niebezpieczne związki, Muzeum Regionalne, Brzeziny
1992:
– Autoportrety, La Strada, Łódź

WYSTAWY ZBIOROWE, FESTIWALE:
2010:
– IV Festiwal Performance – Koło czasu, CSW Toruń
– 50 obrazów, BWA Galeria Bielska, Bielsko-Biała
– Triennale Młodego Malarstwa, Miejska Galeria Sztuki, Częstochowa
– Shoot Me, Het Strijkijzer, Deen Haag, Holland
– Synesthesia, CK Agora, Wrocław
– Bardzo dobre obrazy, BWA Galeria Bielska, Bielsko-Biała
– 8. Triennale Małych Form Malarskich, Galeria Wozownia, Toruń
– Międzynarodowy Festiwal Sztuk Wizualnych Inspiracje-Glamour, Szczecin
– Miniatura Tkacka (Triennale tkaniny), Centralne Muzeum Włókiennictwa, Łódź
– Hożarty, Warszawa
– Sfera Sztuki (targi sztuki), BWA Galeria Bielska, Galeria Sfera, Bielsko-Biała
2009:
– 4 Spotkania Artystyczne Aspekty „Mit mitologia mitomania-o współczesnych pojęciach mitu”, Galeria Promocji Młodych, Łódź
– Obraz Przestrzeni Publicznej, Galeria Profil, CK Zamek, Poznań
– Inauguracja CUUDu, Galeria Cuud, Gdynia
– Festiwal Sztuka i Dokumentacja, Patio Centrum Sztuki, Łódź
– TransArt, Uniwersytet Sląski, Katowice
– Sztuka po godzinach, CSW Łaźnia, Gdańsk
– Żebro Ewy? potencje męskości, Galeria 13 muz, Zamek Książąt Pomorskich, Szczecin, Galeria Studio, Warszawa
– 39. Bielska Jesień, BWA Galeria Bielska, Bielsko-Biała
– Viedolabolatorium, Galeria EL, Elbląg
– Ein Kunstler aus Poland ein gutes Produkt – 6 jahre Galerie Zero, Galeria Zero, Berlin
– Punkt Video, Galeria Studio, Warszawa
– Sweet in Art, Galeria Sztuki, Legnica
– Wisłostrada (Festiwal Filmowy), Warszawa
– Młode video (Festiwal Filmowy), Kazimierz Dolny
– Świnokino, Świnoujście (Festiwal Filmowy)
2008:
– 3 Spotkania Artystyczne Aspekty „Polska – Poland” Galeria Promocji Młodych, Łódź
– Jesteśmy, BWA, Piotrków Trybunalski
– Sztuka po godzinach, Galeria Promocji Młodych, Łódź
– Sexshibicja, Studio ACH, Stowarzyszenie Pracowni Twórczych, Warszawa
– Współczesne Malarstwo Polskie, Umelcov Spisa Galery, Nova Spiska Ves, Słowacja
– JeGoEgo, Galeria Dla\NRD, Toruń
– XXII Festiwal Polskiego Malarstwa Współczesnego, Zamek Książąt Pomorskich, Szczecin
– Homo Quadratus Ostroviensis – Jesienny Salon Sztuki, BWA, Ostrowiec Świętokrzyski
– Druga strona medalu, Galeria Promocji Młodych, Łódź
– EgoJeGo, Muzeum Zachodnio Kaszubskie, Bytów
– Wielkie ŻArcie, Galeria Artystów Zaangażowanych, Łódź
2007:
– Dialogi z przestrzenią, Galeria Promocji Młodych, Łódź
– Edukacja Wizualna, Muzeum Historii Miasta, Łódź
– 7 BMFM,Galeria Wozownia, Toruń
– Sami o sobie, Ośrodek Propagandy Sztuki, Łódź
– Artysta i jego dzieło 2006, Galeria Adi – Art, Łódź
– Poland – City to Village, Innchmore Gallery, Innchmore, Scotland
– Triennale Malarstwa Polskiego – Jesienne Konfrontacje, BWA, Rzeszów
– 38. Bielska Jesień, BWA Galeria Bielska, Bielsko Biała
– Triennale Malarstwa Młodych, Miejska Galeria Sztuki, Częstochowa
– Międzynarodowe Biennale obrazu Quadro Art., Muzeum Historii Miasta, Łódź
2006:
– Habemus Papam, Galeria Aula, Łódź
– Otwarta Wystawa, Muzeum Książki Artystycznej, Łódź
– Znani, nieznani, Miejska Galeria Sztuki, Łódź
– Człowiek w Obrazie – Obraz Człowieka, Galeria Aula, Łódź
2005:
– Biennale Obrazu Artefakt, Galeria Tower Building, Łódź
– Plenery, Galeria Aula, Łódź

Strona główna » Archiwum » Wystawy » 2011 » Bartek Jarmoliński, „Cooltowi”, 4.02.2011