Wszędzie coś chce być widziane

(Małgorzata Gołębiewska, Gazeta Antykwaryczna, maj/czerwiec 2004)

Wystawa prac Katarzyny Skrobiszewskiej to wystawa „o patrzeniu” i o procesie widzenia. Już same tytuły prac Przez drzwi i okno, Oglądam się w prawo i patrzę mówią o jej pracach niczym o kadrach wyjętych z rzeczywistości. Pokaz kilkunastu najnowszych obrazów, autorskiego podejścia do tematu pejzażu, widoku przez okno to efekt ostatnich poszukiwań malarskich młodej artystki, która w swoich obrazach upraszcza formę i redukuje szczegóły przedstawienia.

Wcześniej Skrobiszewska malowała w manierze hiperrealistycznej, znana jest jej seria samochodów z lat 70 tych. Z czasem zmęczona detalem i kolorem stworzyła „czarną serię” inspirowaną przedmiotem, w której z wielką malarską precyzją oddała niuanse „czerni na czerni”. Kontrast czerni i bieli pojawiającej się coraz częściej na płótnach artystki to kontynuacja „zabaw optycznych”, które stanowią również istotny element aktualnej wystawy.

Problemy związane ze światłem, cieniem, blaskiem i obszarami mroku zajmują artystkę w nowych pracach, dla których punktem wyjścia jest obserwacja z okna pracowni pofabrycznej okolicy Krakowa, ale także widok z autobusu, czy tez przez uchylone okno domu w górach. Artystka zewsząd atakowana obrazem wyzwala się z tych zapamiętanych, zaobserwowanych sytuacji przenosząc je na płótno. Stad interesujący, pełen niedopowie-dzenia klimat obrazów Skrobiszewskiej. Nie ma w nich figury ludzkiej, ale wszędzie przeczuwa się jej obecność.

Prezentowana na wystawie seria pejzaży „w kolorach raczej niewesołych”- jak dodaje artystka – pokazuje konsekwencje artystyczną Skrobiszewskiej, ale także jej ciągły rozwój. Cykl obrazów ze słońcami zbliża się do abstrakcji, akcenty żółci, pomarańczy i niebieskości nie stanowią dekoracyjnej opozycji dla odcieni szarości, a są prawdziwym efektem powstającym w oczach po długim patrzeniu na słońce i z takimi „powidokami”, a nie estetyczną abstrakcją mamy tutaj do czynienia.

Zapytana o tytuł wystawy artystka odpowiada: Przeczytałam kiedyś dziwne zdanie: „Boję się spojrzeć w lewo i w prawo: wszędzie coś tam pragnie być widziane„. Teraz sama mogłabym tak powiedzieć. Nabrałam zwyczaju ciągłego, intensywnego patrzenia, a okazuje się, że to bywa męczące. Z drugiej strony te słowa mogą być pocieszeniem dla malarza: wszędzie coś chce być widziane.

Małgorzata Gołębiewska

Katarzyna Skrobiszewska

Urodzona w 1976. Studia na Wydziale Grafiki ASP w Krakowie w latach 1997-2001. W roku 1998/99 stypendium Sokrates-Erasmus na wydziale projektowania graficznego University of Art and Design w Helsinkach. W roku akademickim 2000/2001 stypendium Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a w 2002 stypendium twórcze Miasta Krakowa.

wystawy indywidualne:

2005 – Patrzcie, Otwarta Pracownia, Kraków
2005 – Nic trwałego, Baszta Czarownic, BGSW, Słupsk
2004 – Wszędzie coś chce być widziane, Galeria Nova, Kraków
2003 – Miała się bawić, Galeria Promocyjna, Warszawa

wybrane wystawy zbiorowe:

2005 – VII Konkurs im. Eugeniusza Gepperta, VI Krajowa Wystawa Malarstwa Młodych, Galeria BWA Awangarda, Wrocław
2005 – Available Art, Galeria Camelot, Kraków
2002 – Obrazowanie, XIX Festiwal Polskiego Malarstwa Współczesnego, nagroda ZPAP, Szczecin
2002 – Ludzie i przedmioty / Supermarket Sztuki III, galeria DAP, Warszawa
2002 – At me. Novart.pl, Festiwal Młodej Sztuki, Bunkier Sztuki, Kraków
2002 – Obraz Roku, wystawa pokonkursowa, Muzeum im. X. Dunikowskiego, Warszawa
2001 – Skandynawiaświatło, przestrzeń, znak; ogólnopolski konkurs malarski dla studentów,(I nagroda), Muzeum im. X. Dunikowskiego, Warszawa
2000 – 4th Student International Art Biennial, Skopie, Macedonia

Strona główna » Archiwum » Wystawy » 2005 » Katarzyna Skrobiszewska, „Patrzcie”, 24.06.2005