Paweł Dutkiewicz ur. w 1966. W latach 1987-92 studiował malarstwo w ASP w Krakowie, gdzie otrzymał dyplom z wyróżnieniem w pracowni Jerzego Nowosielskiego. W pracy dyplomowej przedstawił cykl obrazów „nieprzedstawiających”, operując subtelnymi zestawieniami płaszczyzn koloru. W autokomentarzu do pracy dyplomowej pisał o pomyśle powstałym jeszcze przed wstąpieniem na ASP. Chodziło o obrazy z cienkiego, półprzezroczystego płótna, rozpięte na dwóch drążkach zawieszonych w oknach. Obrazy te malowane akwarelą wykorzystywałyby światło wpadające do wnętrza. Pierwsze działanie malarskie „na zewnątrz” pojawiło się w 1992 roku przy okazji indywidualnej wystawy we Wrocławiu, gdzie grupa ubranych na biało osób niosła białe kompozycje wokół Rynku Głównego.

W większej sali artysta umieścił w przestrzeni 5 metalowych ram, wypełnionych prostokątnymi kawałkami cienkich bibuł w kolorach kremowym, pomarańczowym, błękitnym i zielonkawym. Przypominały wyblakłe kolory czterech żywiołów. Na podłodze, między ramami tworzącymi wirtualny kwadrat, rozsypana została warstwa gliny, na której światła reflektorów, przesączające się przez wiszące ekrany, rysowały linie przekątnych.

Na środku drugiej sali – zawierającej obiekty i dokumentację z wcześniejszej akcji w Cricotece, artysta ustawił błękitny stół pokryty szczelnie rulonami zaschniętych bandaży, zanurzonych wcześniej w niebieskiej, czerwonej i żółtej farbie. Na ścianach wisiały fotografie przedstawiające metalowe konstrukcje z zawieszonymi pasami przezroczystej, rozświetlonej materii, rozwiewanej przez wiatr.

Wrażenie spokoju promieniującego z instalacji – jakby modelu idealnego stanu harmonii – potęgował półmrok zalegający salę. Płaszczyzny z bibuł, powiewających przy najmniejszym podmuchu, przypominały nietrwałe papierowe ściany japońskich domów. Eteryczność pierwotnego materiału, jak i sypkość użytej przez artystę gliny, wprowadzały elementy nietrwałości w kruchą i lekką całość. Obiekty zdawały się emanować spokojem i światłem, jak ikony wypromieniowywały swoją energię na zewnątrz. Nastrój skupienia, wyciszenia skłaniał do kontemplacji świetlnych linii drgających na podłodze i ścianach galerii. Całość nasuwała skojarzenia z filozofią Wschodu, z którą artysta miał okazję zetknąć się podczas dwóch podróży do Indii i Nepalu.

Wystarczyło jednak wyłączenie reflektorów, żeby zniknął wyobrażający idee „złotego środka” świetlny wzór, wystarczył delikatny podmuch, by zakłócić spokój ekranów. Wystarczył jeden krok, tak jak przed wernisażem, kiedy jeden z gości wszedł nieopatrznie w obręb instalacji, by zniszczyć gładką warstwę gliny.

Tytuł wystawy nasuwa skojarzenia interpretacyjne z czymś, przez co coś widać, ale nie do końca; z czymś, przez co przedmioty prześwitują, ale jest to tylko niewyraźny zarys. Wystawa pozostawia wrażenie, jakby czegoś nie do końca odsłoniętego, delikatnie zaledwie zarysowanego. Odnosi się to do również do wcześniejszych pokazów Dutkiewicza.

Ewa Łączyńska, Marta Lisok

 

Jerzy Nowosielski

O Pawle Dutkiewiczu:

(…) Od dłuższego czasu obserwuję jego pracę i rozwój osobowości artystycznej. Muszę stwierdzić, że w szerszym tle środowiska i polskiego, i tego, które miałem możność poznać w innych krajach, jego malarstwo stanowi zjawisko naprawdę wyjątkowe. Przeważa w nim kreacja abstrakcji geometrycznej. Są to obrazy niesłychanie skupione, wyciszone, zapraszające do dłuższej kontemplacji.

Wyczuwa się w tle tych działań, ściśle malarskich, warsztatowych, drugie dno pogłębionej medytacji i przeżyć duchowych. Znajduję tam wartości, których tak bardzo brakuje mi w sztuce naszych dziesięcioleci i naszego kręgu kulturowego. Sądzę, że sztuka Pawła Dutkiewicza wniesie w malarstwo europejskie bardzo istotne elementy kreacyjne i stanie się ożywczym impulsem, jakiego od dawna oczekiwaliśmy. Te moje spostrzeżenia, wolne od jakiejkolwiek przesady, formułuję z najgłębszym przekonaniem i z pełną odpowiedzialnością za swoje słowa (1992).

(…) Wystawa Pawła Dutkiewicza jest zjawiskiem zupełnie specjalnym, że nie powiem zaskakującym na naszym rynku. Bo co my o naszych „możliwościach” wiemy? To, że zupełnie osobno zaistniały przeróżne opcje – abstrakcji geometrycznej, abstrakcji wolnej kreacji, a również przecież hyperrealizm, a konceptualizm i wiele innych fenomenów, które nie mają wspólnego mianownika. Żaden, nawet najmądrzejszy teoretyk sztuki, tego wspólnego mianownika nie jest w stanie określić. Cóż to więc znaczy? Że „Sztuka” przestała być jakąś jednością? Że się całkiem rozpadła? Że nie istnieje w naszej wyobraźni, jako jeden, jedyny fenomen, który – w ostatecznym rozrachunku przesądza o tym, że jesteśmy LUDŹMI?

Twórczość Pawła Dutkiewicza jest takiej pesymistycznej prognozie jawnym zaprzeczeniem. Te obrazy, tak przecież różne, stanowią jedność. Sztuka, jako dyscyplina duchowego samopoznania istnieje! Istnieje w sposób cudowny, istnieje w osobowości artysty, który miotany różnymi pokusami potrafi znaleźć to, co te różne pokusy, różne możliwości łączy. To właśnie osobowość artysty jest zasadą integrującą ludzkie rozchwianie, rozdarcie i niepewność (1993)

Paweł Dutkiewicz

Ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie w roku 1992, gdzie otrzymał dyplom z wyróżnieniem w pracowni Jerzego Nowosielskiego. W pracy dyplomowej przedstawił cykl obrazów „nieprzedstawiających”, operując subtelnymi zestawieniami płaszczyzn koloru. W autokomentarzu do pracy dyplomowej pisał o pomyśle powstałym jeszcze przed wstąpieniem na ASP. Chodziło o obrazy z cienkiego, półprzezroczystego płótna, rozpięte na dwóch drążkach zawieszonych w oknach. Obrazy te malowane akwarelą wykorzystywałyby światło wpadające do wnętrza. Pierwsze działanie malarskie „na zewnątrz” pojawiło się w 1992 roku przy okazji indywidualnej wystawy we Wrocławiu, gdzie grupa ubranych na biało osób niosła białe kompozycje wokół Rynku Głównego.

Artysta dwukrotnie pokazywał w swoje prace w Otwartej Pracowni w 2003r i w 2005r. Ostatnie wystawy autora:

– wystawa zbiorowa, Houston, XI-XII 2008

– wystawa indywidualna malarstwa, e-plus, Berlin,V-IX 2008

– wystawa zbiorowa „Minimum – Maksimum” BWA, Lublin, V-VI 2008

– wystawa indywidualna, „Lichtblicke” Instytut Kultury Polskiej” Berlin, II-IV 2008, katalog

– wystawa indywidualna malarstwa, „Between” Anya Tish Gallery, Houston, XII 2007, katalog

Strona główna » Archiwum » Wystawy » 2005 » Paweł Dutkiewicz, „Przejrzystość”, 28.01.2005