Nazwisko mojego kolegi to – Axel Gercke
Tytuł przygotowywanej przez nas wystawy jest dokładnie taki jak w towarzyszącym jej katalogu – „Jak tam? Wie geht’s?”

Tekst do katalogu – wstęp:

Drogi Axla Gercke i Jacka Pasiecznego krzyżują się trzykrotnie na przestrzeni czasu. Po raz pierwszy spotykają się w jesieni 2001 w klasie Prof. Johannesa Grutzke w Akademii Sztuk Pięknych w Norymberdze. Axel Gercke studiował tam, Jacek Pasieczny zaś przyjechał na semestralny pobyt w ramach współpracy międzyuczelnianej Norymberga – Kraków. Po powrocie Jacka Pasiecznego do akademii w Krakowie kontakt nie został zerwany. Wkrótce Jacek Pasieczny otrzymał stypendium DAAD. Dzięki temu w roku akademickim 2004/2005 studiował u Prof. Petera Angermanna. Po odejściu z uczelni Prof. Grutzke również Axel Gercke przeszedł do pracowni gdzie właśnie studiował Jacek Pasieczny. Dzięki temu znowu mogli studiować w jednej pracowni. W tym okresie mieli możliwość nie tylko wzajemnie podpatrywać się w swojej działalności artystycznej- wspierać polemizować, ale też konfrontować wzajemne związki kulturowe. Kto wie czy zawiązana przyjaźń nie była powodem decyzji Axla Gercke żeby przedostatni semestr 2005/2006 studiować właśnie w Krakowie – macierzystej uczelnie Jacka, również w ramach przyznanego mu stypendium DAAD. W Polsce studiował w pracowni Prof. Jacka Waltosia i Marka Szymańskiego. Obaj artyści wykorzystują każdą możliwość aby dalej wspólnie pracować tworzyć. W trakcie pobytów stypendialnych obaj artyści uczą się nie tylko języków: Jacek – niemieckiego Axel – polskiego ale i historii goszczących ich krajów. Jacek Pasieczny realizując program pobytu w akademii niemieckiej poświęca dużą część swojej pracy historii Norymbergii i jej symbolom. Axel Gercke malował nie tylko w Krakowie ale i Gdańsku, gdzie stykał się ze śladami najnowszej historii Polski.

Axel Gercke i Jacek Pasieczny pokazują że Polsko – Niemiecka granica może znaczyć przyjaźń. Twórczość tych dwóch młodych ludzi ukazuje bez uprzedzeń i historycznych zaszłości sprawy życia współczesnego udowadniając, że można i trzeba żyć inaczej.

Tekst do Katalogu Prof. Petera Angermanna:

Zarówno malarstwo Axla Gercke jak i Jacka Pasiecznego podobne jest w swoim cichym i lapidarnym realizmie. Prosto, bez powierzchownej maniery, trafiają w istotę obserwowanego otoczenia.

Jacek Pasieczny swoją monumentalną kompozycję rozstrzyga energicznymi pociągnięciami pędzla, wykorzystując powstały przypadek do organizacji przestrzeni. Obrazy naładowane są swoistą atmosferą. Najczęściej motywem jego malarstwa jest architektura. W czasie swojego pobytu w Norymberdze ten polski artysta szczególnie zajął się architekturą totalitarną. Temat ten potraktował z dużą powagą i koncentracją, tak że obrazy mimo ich silnego i lakonicznego realizmu promieniują ekspresjonistyczną intensywnością. Bez upiększania i dramatyzowania przy równoczesnej pasji i zaangażowaniu oraz czujnym zrozumieniem kulisów potworności, temat ten zamienił w wizję.
Podobnie nietypowo, z anegdotyczną ciekawością, żywym kolorem i większą dbałością o szczegół cechuje się malarstwo Axla Gercke. Jego niezwykle artystyczne i technicznie rozwinięte malarstwo jest bardziej narracyjne. Nawiązuje do tradycji realizując temat. Artysta ten dochodzie jednak przy tym do całkowicie własnych i bardzo oryginalnych rozwiązań, które mimo lub właśnie wbrew swojemu spojrzeniu poprzez tradycje – mają bardzo silny wyraz. Często bowiem, według mojego doświadczenia, wiadome odniesienia do tradycji, doprowadzają do swobodnego rozwinięcia tematu. Axel Gercke obserwując zwykłe codzienne motywy troskliwie i z głęboką cierpliwością przenosi je na płótno.

Tym dwóm malarzom chodzi o świadome artystyczne spostrzeżenia otaczającej rzeczywistości – niezależnie od zmieniających się trendów w sztuce; od niekiedy napuszonych bzdur i samo dystansowania się.

———————————————

W Galerii Otwarta Pracownia miała miejsce interesująca wystawa dwóch przyjaciół, artystów, Axela Gercke i Jacka Pasiecznego, zatytułowana „Wie geht’s? (Jak tam?)”.

Artyści pochodzą z dwóch krajów, jakże odmiennych, wydawałoby się. Axel Gercke urodził się w Erlangen w Niemczech, a Jacek Pasieczny w Zamościu. Było im dane spotkać się kilka razy  podczas studiów. Ze spotkań tych, wspólnej nauki u prof. Petera Angermanna, dzielenia razem pracowni, wzajemnego podpatrywania technik zrodziła się przyjaźń i współpraca. Obaj twórcy chcąc zrozumieć lepiej kraje,w jakich się znaleźli, poczuć pełniej ich atmosferę, nauczyli się języka- Axel polskiego, a Jacek niemieckiego. Obaj zainteresowali się także historią krajów, w których gościli.

Niemiecki artysta zainteresował się Krakowem, miastem do którego przyjechał na stypendium, a także Gdańskiem, miejscem wielkich przemian politycznych. Natomiast Jacka Pasiecznego zainspirowała Norymberga, także miejsce studiów, źródło ciekawych, oryginalnych, inspiracji.

Obaj malarze podchodzą do tematu, do zagadnienia miasta, środowiska, otoczenia, kraju, w którym się znaleźli, w sposób niezwykle odmienny, niecodzienny. Axel Gercke maluje widoki z Krakowa, ale nie pokazuje miasta, jego oficjalnego oblicza. Rzadko widoczne są tu ważne kulturowo i historycznie budynki, jeżeli już się pojawią, to jako tło. Nie są to popularne widokówki, tak bardzo już zbanalizowane i nudne, dostępne w każdym z kiosków, nie są to też obrazki mające cieszyć widza, wygodnie siedzącego w fotelu lub na kanapie w salonie. Artyście chodzi o coś zupełnie innego. Dąży on do ukazania atmosfery miasta, jego charakteru, najlepiej wyrażonego w banalnych, z pozoru scenkach, pozbawionych pompatyczności i dbałości o szczegółowe oddanie detalu miasta. Taką próbę widzimy w kilku obrazach Axela Gercke, prezentujących Kraków. Miasto zostało potraktowane jako tło, na którym scharakteryzowane zostało życie, niby banalne, ale prawdziwe i oddające, po części, charakter miasta. Ukazuje on nam rondo z nieco krzywymi latarniami, bo takie można w Krakowie znaleźć. Pokazuje nam Rynek krakowski i Sukiennice, przesłonięte częściowo przez ogromny walec i rozmaite materiały budowlane, a to przecież mogliśmy oglądać przez bardzo długi okres remontu tego głównego placu miasta. Widzimy także fragment szarej hali fabrycznej, prowizoryczne budy z falowanej blachy i czerwonego Fiata 126p, wskazujące nam, iż Kraków to nie tylko zabytki, ale też dzielnice przemysłowe, nie zawsze wyglądające estetycznie. Interesującą pracą niemieckiego malarza jest fragment półki ze sklepu monopolowego!!! Rozpoznać można nawet rodzaje alkoholu tan wystawione. To także jedno z oblicz miasta, dość taniego dla turystów z „Zachodu”, dla których taki właśnie widok, nie zabytki,  jest kuszący, nie wspominając tez o jego mieszkańcach, których uwagę taka półka przyciąga.

W inny sposób ukazał Axel Gercke swoje wyobrażenie o Gdańsku, mieście tak ważnym dla współczesnej historii Polski. Namalował on serie widoków na gdański port i stocznię. Artysta poznał najnowszą historię Polski i wie jakie skojarzenia budzi u nas Stocznia Gdańska. Postanowił on ukazać ten wątek w odmienny sposób. Po swojemu podjął się dyskursu z historią naszego kraju oraz, po  części, swojego- Niemiec, w którym zmiany nie odbyły się bez tego pierwszego kroku ku wolności, jakim były wydarzenia w Gdańsku. Wykonał serie widoków ogromnych dźwigów, które dla wielu nie stałyby się  godnym tematem malarskim. Jednak dla artysty są one interesujące, fascynują go swoim ogromem. A zarazem ich widok u wielu od razu budzi skojarzenia z Gdańskiem, ze stocznią   i z historią.

Axel Gercke tworzy widoki na poły fotograficzne i będące zarazem pewną syntezą . Oddaje pewne widoki z wielką dokładnością godną hiperrealisty. Uproszczone motywy, sprowadzone do płaskich, zestawionych ze sobą plam, łączy często z malowanymi dokładnie, precyzyjnie elementami, co nadaje jego pracom wyjątkowy charakter.

Malarstwo Jacka Pasiecznego jest odmienne. W porównaniu z pracami Gercke, kolorowymi, jasnymi, prace polskiego artysty są utrzymane w ciemnych, brudnawych barwach, nawiązujących do koloru rdzy czy betonu. Pasieczny namalował serię widoków. Można je nazwać także pewnymi  wycinkami Norymbergii. Nie są to też widoki banalne, nie są to pocztówkowe ujęcia.  Nie ma tu starego miasta, norymberskich kościołów, czy domu Durera. Na serii obrazów widzimy monumentalne, groźne w swojej skali i formie budowle z Luitpoldhaim, parku w Norymberdze, zaprojektowanym na potrzeby Nazistów! Ten duży kompleks budowli rozmieszczonych pośród zieleni, powstał miedzy 1933 a 1938 rokiem. Były one budowane jako symbol potęgi Narodu Niemieckiego pod przewodnictwem Nazistów. Budowle te nadal stoją, są udostępnione zwiedzającym. Są one ponurym świadectwem z przeszłości. Ilustrują historię Niemiec, pobudzają pamięć nie tylko mieszkańców Norymbergii. Artysta poprzez wybór takich właśnie fragmentów miasta, uświadamia nam, ze współczesne Niemcy, podobnie jak Polska, borykają się nadal ze swoją przeszłością. Mimo, że minęło już tyle lat,  nadal pozostaje pamięć o tych czasach; pamięć na tyle ważna, bo niosąca ostrzeżenie. Budowle w Luitpoldhaim, takie jak mroczna, z ciemnymi arkadami, Luitpodl hall, wielki stadion i kompleks kongresowy, czy przypominający formą ołtarz pergamoński Zeppelinfeld, same w sobie uderzają widza swoją monumentalnością, skalą stworzoną nie dla zwykłego człowieka, a raczej dla wyimaginowanego nadczłowieka. Tego  nadczłowieka nie ma, miejsca te są puste; nie ma tu także  człowieka, bo te miejsca odpychają. Są one świadectwem chorej utopii, która doprowadziła do tragedii, która dotknęła nie tylko sąsiednie narody, ale przede wszystkim  samych Niemców.

Wystawa „Wie geht’s? (Jak tam?)” nie jest zatem, jak by się mogło wydawać, banalnym zestawieniem fragmentów rzeczywistości, widzianych oczyma dwójki malarzy. Nie ma tu banału. Obaj artyści dokładnie obserwują kraje, w których się znaleźli, analizują rzeczywistość. W tych niekonwencjonalnych, pod względem ujęcia tematu,  pracach zawarta została pewna prawda o dwóch narodach, różniących się od siebie, często w swojej historii zwaśnionych, a obecnie starających się przyjaźnie i twórczo współpracować w jednoczącej się Europie.

Michał Hankus

Strona główna » Archiwum » Wystawy » 2008 » Jacek Pasieczny, Axel Gercke, „Jak tam? Wie geht’s?”, 04.07.2008